Polska cała na czerwono. Jakość powietrza ulegnie diametralnej zmianie

Pogoda. Jakość powietrza znacząco spadnie

Mowa jest o wzroście temperatury w troposferze wraz ze wzrostem wysokości. Słowem, w wyższych partiach troposfery jest cieplej aniżeli w niższych. To zjawisko nasili się w niedzielę i utrzyma się w Europie przez co najmniej najbliższe pięć dni. W połączeniu z emisją CO2 oznacza to silnie zanieczyszczone powietrze. Problem w niedzielę i najbliższych dniach będzie dotyczył szczególnie południowej Polski. W niedzielę najgorszej jakości powietrze będzie na Śląsku i w Małopolsce.

W Europie zanieczyszczonym powietrzem będą oddychać w niedzielę, chociażby mieszkańcy z okolic Paryża, Brukseli, na północy Włoch - zwłaszcza w rejonie Mediolanu - czy na Bałkanach (głównie w okolicy Sarajewa i Prisztiny). Sytuację obrazuje poniższa wizualizacja.

Czy inwersja temperatur przełoży się na cieplejszą aurę?

Inwersja temperatur, jako że - jak zostało wspomniane - oznacza wzrost temperatur w wyższych partiach troposfery, raczej nie spowoduje (jedynie miejscami), że odczujemy więcej ciepła. W niedzielę termometry na przeważającym obszarze Polski wskażą - maksymalnie - od 3 do 5 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na Przedgórzu Sudeckim - do 8 stopni. Najchłodniej zaś w centrum i na zachodzie, gdzie temperatura wyniesie co najwyżej około 1-2 stopni na plusie. Zachmurzenie będzie małe, miejscami umiarkowane - prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Sytuacja podobnie będzie wyglądała w poniedziałek, choć już nieco cieplej będzie w centrum. Temperatura na początku tygodnia wyniesie maksymalnie od 2 stopni na Suwalszczyźnie, przez około 6 stopni w centrum, i do 8 stopni na południu, przede wszystkim na Przedgórzu Sudeckim.

• Pogoda na ferie. Wiemy, czy będzie śnieg. Prognozy przewidują nagłą zmianę
• "Lawinowa dwójka" w Tatrach. TPN ostrzega przed trudnymi warunkami
• Czym zimą sypać chodniki: solą, piaskiem? A może nie sypać i tylko odgarniać śnieg?

Źródła: ventusky.com/IMGW/PolskieRadio24.p/łl